Czytelnictwo na niemal całej kuli ziemskiej mocno maleje. Co prawda jesteśmy dużo
mądrzejsi, aniżeli poprzednie pokolenia, a tak czy siak nie czytamy tak sporo. Oczywiście i tak nie można zakładać, iż niegdyś dosłownie wszyscy zaczytywali się w książkach - przecież analfabetyzm stosunkowo od niedawna nie jest problemem naszego społeczeństwa. Jednakże prawda jest taka, że spada liczba takich osób, które są w stanie docenić książki. Z jakich powodów maleje nieustannie poziom czytelnictwa w RFN, Australii, Szwecji bądź u nas?